Uzależnienie vs Niezależność?

Autor książki „ Powrót do swego wewnętrznego domu” J. Bradshaw, zainspirowany dziełami Z. Freuda, C. G. Junga, E. Berne, M. Ericksona, R. Kutza czy A. Miller, doszedł do wniosku, że skutkiem niezaspokojonych w dzieciństwie potrzeb rozwojowych jest tkwiące w naszej psychice wciąż głodne i nienasycone dziecko.

To właśnie ono skrzywdzone zatruwa dorosłe życie. Jest ono jądrem wszystkich chorych zachowań, uzależnień, nałogów, kompulsywnych aktywności. Dopóki nie nastąpi doświadczenie pierwotnie stłumionych uczuć i uporanie się z pierwotnym bólem czyli całą masą nie rozwiązanych konfliktów, „uzależnieni” będziemy od różnych form „rozładowywania napięcia emocjonalnego” „osamotnionego i skrzywdzonego dziecka w nas”.

Odreagowywanie kompulsywne na otoczeniu „ pierwotnej niedoli” może przejawiać się zarówno w nadmiarowym korzystaniu z używek, jedzeniu, piciu, kupowaniu, gromadzeniu, studiowaniu, doskonaleniu się, itp. jak i w uzależnianiu się od osób. W podanych przykładach w gruncie rzeczy nie chodzi o zaspokojenie potrzeby, tylko o jej stłumienie i wygaszenie dopóki „ skrzywdzone dziecko” nie przeżyje uzasadnionego żalem cierpienia i nie dopuści do głosu naturalnie leczącego uczucia jakim jest smutek.

Tymczasem w przypadku „uzależnienia od osoby” ważna jest świadomość, że w owym „uzależnieniu” nie chodzi konkretnego człowieka, ale o potrzeby, które ta osoba zaspokaja. Doskonałą ilustrację dla tego schematu jest opowiadanie J.Bucay’a: „Pierś czy mleko”. Zawiera się ono w kilku następujących słowach: „Posiadasz głód wiedzy, głód wzrastania, głód poznawania, głód latania… Być może dzisiaj jestem dla Ciebie piersią, która daje mleko, która uśmierza twój głód… Wydaje mi się wspaniałe, że dzisiaj chcesz tę pierś. Ale nie zapominaj o tym: To nie pierś cię żywi… Tylko mleko!”

W istocie rzeczy dojrzałością jest zdolność do bycia w zależności z ludźmi przy utrzymaniu suwerenności. W tym miejscu warto zadać sobie kilka pytań pogłębiających świadomość lub nawet granicznych.

Jakie są twoje formy odreagowywania braku zaspokojenia swoich potrzeb?

Jak realizujesz swoją „niezależność” w związku, relacji?

Czym jest dla Ciebie smutek, a czym „ nasycenie”?

Gdzie/z Kim o tym rozmawiasz, co czujesz, czego potrzebujesz? A może chcesz dołączyć do Nas: Twórczej Akademii Kobiet?

Zapraszam 😉